ARDENY (2015)
Gatunek – dramat
Produkcja – Belgia
Rok – 2015
Reżyseria – Robin Pront
Scenariusz – Robin Pront, Jeroen Perceval
„Ardeny” (oryginalny tytuł „D’Ardennen” ) to trzymająca w napięciu historia dwóch braci – mocna, realistyczna i krwista. Mimo, że początek filmu wydaje się nader spokojny, niespieszny a akcja rozwija się bardzo powoli to zakończenie rekompensuje wszystko. Zaskakujące, przerażające i niełatwe w odbiorze, takie dla widzów o mocnych nerwach.
„Ardeny” są wprawdzie określane jako film z gatunku dramatu ale dla mnie był to głęboko psychologiczny thriller. Z dobrze nakreślonymi portretami psychologicznymi bohaterów, bardzo wiarygodnymi i jednocześnie przerażającymi. To film niezwykle okrutny z bohaterami, którzy nie potrafią walczyć ze swoją ciemną naturą i nieludzkimi instynktami. Mocne kino z mroczną atmosferą, prostą ale wciągającą fabułą.
Świetnie dobrano w nim aktorów, którzy nie radzą sobie z życiem, próbując uciec w przemoc i używki.
Jaroen Perceval, Kevin Janssens, Veerle Baeters i inni to aktorzy, którzy zagrali niezwykle sugestywnie i o których usłyszymy jeszcze nie jeden raz.
„Ardeny” są filmem z bardzo specyficznym, posępnym klimatem, który udało się osiągnąć głównie dzięki wyszukanym kadrom. Dodając do tego muzykę techno, która kontrastuje z obrazami ukazano bardzo rzetelny obraz bohaterów.
Film Robina Pronta, będący jego debiutem reżyserskim zaskakuje do samego końca. Momentami koszmarny i nieprzyjemny jest obrazem, o którym długo się nie zapomina. Polecam.
To dobre ale niełatwe kino. Kino, które wbija w fotel, dla osób o silnych nerwach.
Brudny, nieprzewidywalny i zaskakujący. Polecam