FLASKEPOST FRA P (2016)
Gatunek – dramat, kryminał, thriller
Produkcja – Dania, Niemcy, Norwegia, Szwecja
Rok – 2016
Reżyseria – Hans Petter Moland
Scenariusz – Nicolaj Arcel
„Flaskepost fra P” to trzeci z serii filmów o Departamencie Q, powstałych na podstawie bestellerowych powieści Jussiego Adlera – Olsena. Do tej pory ukazały się ekranizacje: „Kobieta w klatce” oraz „Zabójcy bażantów”. Oba okazały się niezwykle klimatycznymi thrillerami – zaskakującymi i przerażającymi.
Tak też jest w wypadku obejrzanego przeze mnie „Flaskepost fra P”. To bardzo typowa i jak zwykle fantastyczna produkcja skandynawska. Surowy i chłodny, zagadkowy do samego końca z ponurym i tajemniczym klimatem. Mroczny. Przeraża i pochłania, fantastycznie skonstruowany, nie pozwala ani na chwilę nudy.
Główne postacie – para nietuzinkowych policjantów Departamentu Q (w tych rolach Nicolaj Lee Kaas i Fares Fares ) zagrane perfekcyjnie, doskonale podkreślają klimat filmu.
„Flaskepost fra P” jest filmem nietuzinkowym, jakże innym od amerykańskich kryminałów, w których dominują pościgi, strzelanina i morze krwi. To obraz okrutny, świetnie wyreżyserowany i zagrany z doskonałą fabułą. Do tego klimatyczne zdjęcia, budująca napięcie muzyka i niepewność, która towarzyszy widzowi do ostatniego kadru.
Po raz kolejny nie zawiodłam się na kinie skandynawskim. Nawet jeśli nie widzieliście poprzednich części z serii o Departamencie Q, warto skusić się na seans „Flaskepost fra P”. Gwarantuję emocje, które pozostaną na długo. Gwarantuję zauroczenie i zachwyt. Zdecydowanie polecam!
A mi nie pozostaje nic innego jak oczekiwanie na polską premierę pozostałych książek Jussiego Adlera-Olsena i ich ekranizację.
Kino skandynawskie ponownie mnie zawiodło. Polecam pozostałe części.