FURIA (2014)
Gatunek – dramat, wojenny
Rok – 2014
Produkcja – Chiny, USA, Wielka Brytania
Reżyseria – David Ayer
Scenariusz – David Ayer
Długo zabierałam się do napisania opinii o filmie „Furia”. Miało to być porywające dzieło, miało być niepowtarzalnie, miało mnie zachwycić… Miało być, ale niestety, zawiodłam się 🙁
Efekciarski obraz, ale już nic poza tym. Zero refleksji, zero zadumy w trakcie seansu i po filmie. Surowość wojny, przeżycia bohaterów ukazane zostały w sposób, który do mnie absolutnie nie przemówił. Leciutki klimat walk, których pokaz nastawiony był raczej na efekty, a nie ich tragizm i przesłanie.
To najwyżej średnie kino, ale nie kino wojenne. Film zaliczyć można bardziej do rozrywkowych i lekkich, bez wątków dramatycznych. Bo te, nawet jeśli pojawiały się w tym filmie, nie były przekonywające, były przedstawione po prostu tragicznie. Owszem, jest może i akcja, są sceny batalistyczne, ale… No właśnie, czegoś zabrakło. Czego? Ocenę filmu podnosi jedynie Brad Pitt -— doskonały nawet w tak niedoskonałym filmie.
Z bólem serca muszę stwierdzić — zawiodłam się. Film „Furia” miał przerażać swoim realizmem, miał zmuszać do refleksji, zostawić jakiś ślad w pamięci. A została pustka. Sorry – uwielbiam kino wojenne, ale tym razem to już nie moja bajka.
Super post. Zapisalem twoj blog w ulubionych.
Teraz bede tu zagladal czesciej. Powinienes jedynie zmienic grafike poniewaz
ta wyglada troche slabo.
Dziękuję i zapraszam. Na marginesie – czytając wpis, pod którym zamieściłeś komentarz powinieneś zauważyć,jakiej płci jestem 😛 A grafika to kwestia gustu poza tym blog jest cały czas w przebudowie.Pozdrawiam